Odzwierzęce produkty spożywcze wprowadzane na rynek muszą spełniać wszelkie wymogi bezpieczeństwa. Obowiązek ten dotyczy zarówno drobnych zakładów, lokalnych rolników, jak i dużych przedsiębiorstw. Mimo że mleko UHT podlega charakterystycznej dla niego sterylizacji, może zdarzyć się tak, że mimo to powstanie w nim zakażenie. Aby wyeliminować takie ryzyko, wykonuje się w tym celu odpowiednie testy.
Jak wykrywa się wczesne zakażenie mleka UHT?
W każdym rodzaju mleka, w tym UHT, może dojść do rozmnożenia niebezpiecznych dla człowieka bakterii. Należy mieć bowiem na uwadze, że jest to produkt pochodzenia zwierzęcego, a więc tym bardziej narażony na niepożądane reakcje. Co istotne, mleko jest produktem bogatym w różnorodne wartości odżywcze, przez co stanowi idealną przestrzeń do rozwoju wszelkich mikroorganizmów.
Wczesne wykrywanie zakażenia mleka UHT odbywa się poprzez wykonywanie badań. Jest to niezwykle istotne, jeżeli dany podmiot zamierza wprowadzić produkt na rynek. Aby wykryć potencjalne zakażenie, wykonuje się następujące badania:
- test ATP – pozwala wykryć obecność adenozynotrójfosforanów (ATP), zaś sam wyniki widoczny jest jedynie kilkadziesiąt sekund po przeprowadzeniu badania;
- test Peel Plate EC – wykrywa obecność E.Coli oraz Coliformy;
- test EPIC System – przeznaczony wyłącznie do produktów typu UHT i ESL; EPIC wykrywa zakażenie w terminie od 24 do 36 godzin od jego powstania.
Czy mleko UHT może w ogóle zawierać mikroorganizmy?
Jak wiadomo, produkty tego typu poddawane są specyficznej obróbce. W pierwszej kolejności podgrzewane są do wysokiej temperatury 130-150 stopni Celsjusza, a następnie natychmiast schładzane. Taki zabieg umożliwia ich sterylizację, która skutkuje zniszczeniem drobnoustrojów chorobotwórczych. Należy mieć jednak na uwadze, że w niektórych przypadkach i tak może dojść do zakażenia. Mowa tu przykładowo o niepoprawnym wykonaniu procesu sterylizacji.